Temat B: Od kontroli do zawierania umów

Podczas dojrzewania niezbędne jest przede wszystkim zachowanie opiekuna z zachowaniem równowagi pomiędzy spokojem (niereagowanie na prowokacje, miłe nastawienie, dystans do problemów) i stałością w zachowywaniu granic. Należy bardzo jasno określić sobie, które żądania podlegają negocjacjom, a które żądania czy zasady panujące w domu nie. Te rzeczy trzeba wiedzieć, kiedy nasze granice poddawane są próbom. Nastolatki oczywiście będą sprawdzać położenie tych granic, więc musicie mieć je jasno określone. Przydatna zasada: Zawsze zwracaj się do dorosłej strony nastolatka, niezależnie od tego jak dziecinnie się on/ona Twoim zdaniem zachowuje.
 

Role “my jesteśmy rodzicami, a ty dzieckiem” kończą się i konieczne jest znalezienie innych sposobów współpracy.
Dobrym pomysłem może być zawieranie umów.
 

Przykładowo:
“Dorastasz i stałeś się bardziej kompetentny. Oznacza to, że w zamian za pewne prawa i kieszonkowe masz w domu pewne obowiązki. Chcemy zawrzeć z Tobą umowę, w której określisz, co musisz codziennie robić, ile możesz przebywać z kolegami/koleżankami i co od nas dostaniesz np. obszary, w których pozwolimy Ci na podejmowanie własnych decyzji bez spierania się one. W takiej umowie powinniśmy także pomówić o tym, co powinniśmy zrobić jako rodzice zastępczy, jeżeli nie zrealizujemy tego, na co się zgodziliśmy. Więc zacznijmy to razem pisać – czy masz jakieś sugestie odnośnie spraw do ustalenia – co jest dla Ciebie ważne?”
 
teenagere15
 
Często znaczenie i nastawienie grupy rówieśniczej (przyjaciele, koledzy z klasy) będą często ważniejsi od waszego zdania jako rodziców zastępczych. Generalnie można to zaakceptować, a Wasza rola jako opiekunków powinna polegać na „słuchaniu i rozmawianiu” o wyzwaniach, na jakie natrafiają młodzi ludzie w relacjach rówieśniczych. Nie zawsze trzeba podpowiadać rozwiązania, wielką pomocą może być sam dialog i nastawienie pełne akceptacji.
Jeden z młodych ludzi tak zapamiętał swojego zastępczego ojca: “Zawsze mogłem z nim o wszystkim porozmawiać, a on po prostu słuchał.”.